„Dantejskie sceny” na drodze. Nie działały światła

Do dantejskich scen miało dochodzić wczoraj na skrzyżowaniu DK1 z ul. Węglową w Czechowicach-Dziedzicach. Na ruchliwym skrzyżowaniu nie działała sygnalizacja świetlna. Dlaczego policja nie pomaga kierowcom? Pyta słuchacz Radia Bielsko. Mundurowi przypominają o konieczności stosowania się do znaków drogowych.O godz. 9.00 zgłaszałem utrudnienia w związku niedziałającą sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu ulicy Węglowej z DK1 w Czechowicach-Dziedzicach – relacjonuje słuchacz Radia Bielsko, który w tej sprawie skontaktował się, wczoraj, z dyspozytorem numeru 112.

Zastanawia mnie dlaczego policja nie wystawiła tam patroli do kierowania ruchem, bo sceny były dantejskie. Jest to bardzo ruchliwe skrzyżowanie. W konsekwencji doszło tam, po godz. 15.00., do kolizji. Nic się nikomu nie stało, ale… dlaczego policja, wydział ruchu drogowego, nie pomaga kierowcom w takiej kwestii, natomiast skupia się na wyłapywaniu nas na radary i wlepianiu mandatów? – pyta mieszkaniec Czechowic-Dziedzic. Posłuchaj

Co na to policja?

Policja zapewnia, że na bieżąco monitoruje to, co dzieje się na drogach. Także sytuacje związane z okresowym wyłączeniem sygnalizacji świetlnych na drogach Bielska-Białej i powiatu bielskiego. Jak zaznacza oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej podkomisarz Sławomir Kocur, w najbliższym czasie należy spodziewać się wielu prac konserwacyjnych i przeglądów sygnalizacji świetlnych. - To, że sygnalizacja nie działa, nie zwalnia nas jednak z obowiązku stosowania się do przepisów obowiązujących na drogach publicznych – podkreśla.

Rzecznik prasowy bielskich policjantów przypomina o treści art. 5. Prawa o ruchu drogowym. Jeżeli sygnalizacja świetlna jest wyłączona, to stosujemy się do znaków poziomych i pionowych. (…) Dodaje, że każde skrzyżowanie jest odpowiednio oznakowane. Posłuchaj

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1