To nie „kobiece fanaberie”. To choroba, która rujnuje życie
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

To nie „kobiece fanaberie”. To choroba, która rujnuje życie

Szacuje się, że nawet 1 na 10 Polek może chorować na endometriozę – przewlekłą, często bolesną i trudną do zdiagnozowania chorobę, która przez lata była bagatelizowana. Kobiety słyszały, że „miesiączka musi boleć”, „taka twoja uroda”, „to normalne”. Dziś wiemy, że te słowa często przykrywały poważny problem zdrowotny. Światowy Dzień Endometriozy (30 marca) obchodzony będzie w Cieszynie.Endometrioza nie tylko wywołuje silny ból – fizyczny i psychiczny – ale też może prowadzić do niepłodności, problemów z jelitami czy przewlekłego zmęczenia. Mimo ogromnego postępu medycyny, wiele kobiet wciąż nie otrzymuje właściwej diagnozy przez długie lata.
 
Szpital Śląski daje głos kobietom
 
Szpital Śląski w Cieszynie nie tylko diagnozuje i leczy endometriozę – aktywnie działa na rzecz zwiększania świadomości o tej chorobie. Z okazji Światowego Dnia Endometriozy, obchodzonego 30 marca, placówka symbolicznie podświetli płytę lądowiska dla helikopterów na żółto – kolor ten jest międzynarodowym symbolem wsparcia dla pacjentek z endometriozą.
 
Naszym celem jest nie tylko leczenie, ale także edukacja społeczeństwa i przełamywanie tabu – mówi Adam Śliż, Dyrektor Szpitala Śląskiego.
 
Objawy, których nie wolno ignorować
 
Endometrioza często daje objawy, które mogą być mylone z innymi dolegliwościami. Do najczęstszych należą:
 
silne bóle menstruacyjne,
 
bóle podczas owulacji i stosunku płciowego,
 
chroniczne zmęczenie,
 
dolegliwości jelitowe (biegunki, wzdęcia, zaparcia),
 
bóle w dolnej części pleców i miednicy,
 
problemy z zajściem w ciążę.
 
Niepokojące jest to, że choroba potrafi rozwijać się nawet w bliźnie po cesarskim cięciu czy nacięciu krocza, a jej ogniska mogą pojawić się w różnych narządach – od jajników po przewód pokarmowy.
 
Endometrioza a niepłodność – bolesna zależność
 
Statystyki są nieubłagane – od 30 do 50% kobiet cierpiących na endometriozę ma problemy z zajściem w ciążę. Komórki endometrium rozwijające się poza macicą mogą uszkadzać jajniki, jajowody i inne narządy, drastycznie zmniejszając szansę na poczęcie.
 
– Wczesna diagnoza jest kluczowa, szczególnie u kobiet starających się o dziecko – podkreśla dr Tomasz Rutkowski, Ordynator Oddziału Ginekologiczno-Położniczego Szpitala Śląskiego.
 
Jak wygląda leczenie endometriozy?
 
Endometrioza nie zniknie sama. Wymaga odpowiedniego leczenia – farmakologicznego lub chirurgicznego. Terapia hormonalna ma na celu zatrzymanie cyklu miesiączkowego i zahamowanie rozwoju ognisk chorobowych. W poważniejszych przypadkach konieczna jest operacja laparoskopowa, podczas której usuwa się zmienione chorobowo tkanki.
 
Choć leczenie może przynieść ulgę, endometrioza ma tendencję do nawrotów – dlatego stała opieka medyczna i empatyczne podejście specjalistów są kluczowe.
 
Gwiazdy mówią głośno: „To nie jest normalne!”
 
Kampanie społeczne wspierane przez znane kobiety pomagają przełamywać tabu. Hanna Lis, Kasia Tusk, Mary Komasa, Patrycja Sołtysik – wszystkie one opowiedziały o swojej walce z endometriozą. Ich historie pomagają tysiącom Polek poczuć, że nie są same.
 
Marzec to Miesiąc Świadomości Endometriozy. Szpital Śląski przypomina, że szybka diagnoza, odpowiednie leczenie i wsparcie psychologiczne mogą odmienić życie wielu kobiet. Choroba, która przez lata była pomijana, w końcu trafia na pierwsze strony rozmów o zdrowiu kobiet.
 
Nie lekceważ bólu. To nie jest „uroda” – to może być endometrioza.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: