Zadzwonił - i rozłączył się. Kiedy dyżurny oddzwonił, usłyszał o myślach samobójczych
Fot. archiwum
Beata SteklaBeata Stekla

Zadzwonił - i rozłączył się. Kiedy dyżurny oddzwonił, usłyszał o myślach samobójczych

Po sposobie mówienia policjant domyślił się, dzwoniący może być pijany. Mundurowi ruszyli jednak na pomoc, zatrzymując ruch na obwodnicy Bielska-Białej i biegnącej poniżej trasie kolejowej.Działo się to dzisiaj w nocy, kwadrans po 23:00. Do dyżurnego bielskiej komendy dzwonił 19-latek, który znajdował się w okolicy wiaduktu na trasie S1 w rejonie ul. Czereśniowej.

Ostatecznie młody mężczyzna bezpiecznie znalazł się w rękach policjantów. Wydmuchał blisko dwa promile alkoholu. Trafił na Olszówkę, a potem do izby wytrzeźwień. Sprawa jest w toku. Niewykluczone, że zakończy się dla niego wysokim mandatem.

To już trzecia pijana osoba, która w ostatnim czasie zadzwoniła do bielskich policjantów z wieścią o tym, że myśli o odebraniu sobie życia. O jednej z nich przeczytacie tutaj: Mówiła o próbie samobójczej, ale była zbyt pijana, aby to zrobić




Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: