Pospolite ruszenie dla Wowrzy - pomóżmy Joannie Wowrzeczce!
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Pospolite ruszenie dla Wowrzy - pomóżmy Joannie Wowrzeczce!

W wyniku wybuchu i pożaru, do jakiego doszło w grudniu przy ulicy Głębokiej w Cieszynie, zawaliła się kamienica nr 32. Na miejscu katastrofy zginęły dwie osoby. W wyniku tego zdarzenia, którego przyczyny bada prokuratura, ucierpiały również sąsiednie budynki. Ich mieszkańcy nadal nie wrócili do swoich domów. Wśród nich Joanna Wowrzeczka.To znana w Cieszynie nauczyciela akademicka, artystka i  aktywistka, ale też radna miejska, a w ostatnich wyborach kandydatka na urząd burmistrza miasta. Znana z aktywności i zaangażowania w sprawy Cieszyna i jego mieszkańców. 
Teraz, sama znalazła się w trudnej sytuacji i są ludzie, którzy chcą jej pomóc. Dowód? Niedawno założono internetową zbiórkę pod hasłem „Pospolite dla Wowrzy”.
 
Kiedy wrócą do swoich domów?
 
Joanna Wowrzeczka nie wie jeszcze kiedy będzie mogła wrócić do mieszkania przy Głębokiej 34.
- Duży wpływ na to będą miały inne czynniki, jak choćby to, kiedy ruszy sprawa Głębokiej 30 czyli kiedy tam zostaną tam zakończone wszystkie ekspertyzy – mówi nam Joanna Wowrzeczka. Posłuchaj
Wpływ na sytuację i na to, kiedy powrót do domu będzie możliwy, ma również działanie konserwatora zabytków. Obie kamienice są objęte jego ochroną. 
Kolejny czynnik to zakres podjętych robót.  - Ma być zdementowana cała ściana szczytowa aż do piwnicy, muszą być wymienione stropy i odtworzony dach – wylicza prace niezbędne do wykonania, przy Głębokiej 34, Joanna Wowrzeczka. To budynek administrowany przez Przedsiębiorstwo Zarządzania i Obrotu Nieruchomościami ZAPON.
 
Z kolei budynkiem przy Głębokiej 30 zarządza Zakład Budynków Miejskich. Jego mieszkańcy dostali lokale zastępcze. Jaki będzie zakres prac, które trzeba przeprowadzić w ich dotychczasowym domu? Nie wiadomo. Choć można przypuszczać, że bardziej rozległy i kosztowny niż w przypadku sąsiadów z Głębokiej 34. 
 
Pętla na szyi
 
Joanna Wowrzeczka jest jednak w wyjątkowo trudnej sytuacji, bo na zakup swojego mieszkania przy Głębokiej 34 wzięła kredyt, którego jeszcze nie zdążyła spłacić. - Jest to jakaś pętla na szyi. Ja nigdy nie chciałam być właścicielką – przyznaje. Kredyt został zaciągnięty, raty spłacać trzeba, choć w mieszkaniu przebywać nie można. 
 
W konsekwencji obecnie, jak wylicza, płaci pieniądze na fundusz remontowy oraz prawie 500 zł miesięcznie Tauronowi za stałe przyłącza budynku przy Głębokiej 34. Budynku, do którego nie może nawet wchodzić. Do tego dochodzi spłata kredytu oraz opłaty za lokal, w którym obecnie mieszka. A przecież czeka ją jeszcze, po powrocie, remont i naprawa tego co, co zostało zniszczone w trakcie grudniowej katastrofy.
 - To sytuacja niezwykle skomplikowana i trudna – podsumowuje Joanna Wowrzeczka.
 
Jak pomóc?

Pomóżmy Joannie pozbyć się ciężaru spłaty kredytu. Pozwólmy Wowrzy poczuć, że może ruszyć dalej - apeluje założycielka internetowej zbiórki. 
Do pomocy aktywistce zachęca, między innymi, bielski Strajk Kobiet.
 
Szczegóły i link do zbiórki znajdziecie tutaj: Pospolite ruszenie dla Wowrzy 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: