Skasował dwa znaki, wylądował na dachu. Wyglądało paskudnie...
Beata SteklaBeata Stekla

Skasował dwa znaki, wylądował na dachu. Wyglądało paskudnie...

Dachowanie forda. Za kierownicą auta siedział 30-letni obywatel Ukrainy, który nie dostosował prędkości do warunków drogowych - i stało się.

Do niebezpiecznego zdarzenia doszło wczoraj wieczorem w miejscowości Poręba Wielka na ul. Wadowickiej. Około 19:00 służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o dachowaniu pojazdu osobowego. 


Auto wypadło z drogi i zakończyło jazdę na dachu

Kierowca stracił panowanie nad fordem, zjechał z jezdni, uderzył w dwa znaki drogowe i dachował w przydrożnym rowie. Choć zdarzenie wyglądało groźnie, okazało się "tylko" kolizją – nikomu nic poważnego się nie stało.


Reakcja świadków zasługuje na uznanie

Na szczególne wyróżnienie zasługują osoby postronne, które widząc całe zajście, natychmiast zawiadomiły służby ratunkowe.

– Świadkowie zareagowali błyskawicznie, za co należą się im podziękowania – podkreśla Małgorzata Jurecka, rzeczniczka prasowa oświęcimskiej policji. 



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: