Fałszywe alarmy po alkoholu. „Siekiera w głowie” tylko w wyobraźni
Izabela JanoszekIzabela Janoszek

Fałszywe alarmy po alkoholu. „Siekiera w głowie” tylko w wyobraźni

W powiecie żywieckim doszło w ostatnich dniach do dwóch kuriozalnych sytuacji z udziałem nietrzeźwych mieszkańców, którzy bezpodstawnie wzywali służby ratunkowe, opowiadając historie rodem z sensacyjnych filmów.
Koszarawa: Pobicia nie było, był za to alkohol i mandat

56-latek z Koszarawy wezwał policję, twierdząc, że został pobity. Na miejscu okazało się jednak, że mężczyzna był pod silnym wpływem alkoholu, a na jego ciele nie było żadnych śladów przemocy. Za bezpodstawne wezwanie funkcjonariuszy został ukarany mandatem.
 
Zarzecze: Zemsta z siekierą w tle – ale tylko w opowieści

Jeszcze bardziej „twórczy” okazał się, wzywając policjantów, 55-letni mieszkaniec Zarzecza. Pospożyciu alkoholu z sąsiadem, został wyrzucony z jego posesji. Postanowił się zemścić, dzwoniąc na numer alarmowy i oskarżając sąsiada o uderzenie go siekierą w głowę. Policjanci nie stwierdzili u rzekomej ofiary żadnych obrażeń.
Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu – sprawa trafi do sądu.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: