Cztery dni po ogromnym pożarze rusza produkcja. Wiceprezes: Nikogo nie zwalniamy
Robert FraśRobert Fraś

Cztery dni po ogromnym pożarze rusza produkcja. Wiceprezes: Nikogo nie zwalniamy

Kilka dni temu spłonęły hale produkcyjne firmy Aksam w Malcu. Jak zapewnił nas wiceprezes Artur Klęczar, pomimo pożaru, firma nie planuje zwolnień. W chwili obecnej Aksam zatrudnia 600 osób.
Co więcej, dziś ruszyła pierwsza linia w hali, która nie ucierpiała podczas pożaru. - Wszyscy stają na wysokości zadania. Wszystko przygotowaliśmy do produkcji. Dziś o 8.00 pierwsze produkty zaczęły wychodzić z naszych maszyn -  mówi Artur Klęczar, wiceprezes Aksamu. Posłuchaj
Największa, wysokowydajna hala ma być uruchamiana w sierpniu. Dla tych, dla których nie znajdzie się praca, przewidziane są urlopy płatne lub wynagrodzenia postojowe. - Nie zwalniamy pracowników. Utrzymujemy wszystkie nasze miejsca pracy – mówi wiceprezes Klęczar. - Zaangażowanie naszych pracowników jest niesamowite. Dobro płynie w dwie strony – dodaje. Posłuchaj
Firma planuje odbudowę spalonych hal z wykorzystaniem nowych technologii, co pozwoli na zwiększenie wydajności produkcji przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Trwają już prace koncepcyjne nad projektem nowej hali, która ma być większa i bardziej nowoczesna.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: