W piątek było 10 milionów
Paweł Sowa/Wydział Prasowy UM BB
Beata SteklaBeata Stekla

W piątek było 10 milionów

W Bielsku-Białej trwa szacowanie strat po powodzi.Przed weekendem zapytaliśmy prezydenta miasta o pierwsze szacunki odnośnie strat spowodowanych wielką wodą. Ten odrzekł, że wstępnie to około 10 milionów złotych, ale liczenie wciąż trwa. Dodał, że straty, które powstały nakładają się na te, które zaistniały na skutek czerwcowej powodzi. Dla porównania, wtedy zniszczenia wyceniono na niecałe 30 milionów złotych. Miasto ma czas na podliczenie kosztów wrześniowej wielkiej wody do połowy października. Posłuchaj

Jarosław Klimaszewski przypomina, że mieszkańcy miasta poszkodowani w powodzi cały czas mogą ubiegać się o finansową pomoc doraźną oraz pieniądze na odbudowę zniszczonych budynków. Nasz rozmówca podkreśla, że wnioski można składać do 30 dni od chwili wystąpienia szkody. Szczegóły TUTAJ.

10 milionów to niemało, jednak Bielsko-Biała wyszło z powodzi o wiele mniej poszkodowane niż inne miejsca w Polsce. Weźmy choćby leżące za miedzą Czechowice-Dziedzice. Z tego względu w Bielskim Centrum Kultury, dzisiaj o 18:00, koncert charytatywny graMY doBBro dla powodzian z Czechowic.

Bielski samorząd zorganizował też punkt zbiórki darów dla poszkodowanych przez powódź przy stadionie miejskim. Miniony piątek był ostatnim dniem jego funkcjonowania. Obecnie punkt jest już nieczynny.

Cała rozmowa z Jarosławem Klimaszewskim - TUTAJ


Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: