Tragedia w Szczyrku. "Od momentu przewiertu do wybuchu minęło 7 minut"
fot. arch.
Joanna Wieczorek-TycJoanna Wieczorek-Tyc

Tragedia w Szczyrku. "Od momentu przewiertu do wybuchu minęło 7 minut"

Po 1,5 roku zakończono śledztwo w sprawie tragedii w Szczyrku. Wczoraj do sądu przesłano akt oskarżenia w tej sprawie. Oskarżonych zostało w sumie 6 osób; pięciu mężczyzn i kobieta. Chodzi tutaj o dwie realizowane inwestycje: przede wszystkim budowę podziemnego kabla energetycznego oraz rozbudowę sieci gazowej.Zebrany materiał dowodowy pokazał, że inwestycja rozbudowy podziemnego kabla energetycznego prowadzona była niezgodnie z decyzją starosty bielskiego oraz burmistrza miasta, a także niezgodnie z projektem budowlano-wykonawczym. Kilka miesięcy przed tą katastrofą budowlaną (w lipcu 2019 roku) w starostwie powiatowym odbyła się narada. - Ustalono, że bezwględnie musi być zgłoszone rozpoczęcie tych prac, że prace w obrębie sieci gazowych muszą odbywać się pod nadzorem pracownika Polskiej Spółki Gazownictwa - relacjonowała prok. Agnieszka Michulec z Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. 

Jak podają śledczy, w tej sprawie przesłuchano 80 świadków, niektórych nawet pięciokrotnie. Zasięgnięto opinii biegłych różnych specjalności: budownictwa, gazownictwa, geologii, geodezji, genetyki. "Wypowiadali się" w tej sprawie nawet nawet biegli z zakresu badania pisma. Posłuchaj.

- Mając świadomość tego, że w tym rejonie znajdują się sieci gazowe oraz inne kolizyjnie ułożone sieci uzbrojenia, bez ustalenia jak przebiega ta sieć gazowa [...], były prowadzone prace przy użyciu wiertnicy. Prace te nie zostały przerwane nawet wówczas, kiedy doszło do przewiercenia wodociągu, co wskazywało na kolizyjne ułożenie innego uzbrojenia w tym terenie. Pomimo tego prace były kontynuowane. W efekcie tego doszło do przewiercenia gazociągu, wypływu gazu [...] - relacjonowała dalej prokurator. Od momentu przewiercenia gazociągu do eksplozji minęło 7 minut [godz. 18:27]. Z kolei do przewiercenia wodociągu doszło kilka godzin wcześniej, jeszcze przed południem.

W katastrofie budowlanej życie straciło 8 osób (czworo dzieci i czwórka dorosłych). 19 osób narażono na utratę zdrowia lub życia. 1 osoba została ranna. Oszacowano także straty materialne. Ponad 1 mln złotych to szkoda związana z zawaleniem się budynku głównego, 100 tys. zł przekroczyły straty związane z uszkodzeniem budynków sąsiadujących (w zakreise strat materialnych są jeszcze uszkodzenia samochodów). 

- Sprawcy, czyli inwestorzy, dokonali również podrobienia 11 dokumentów, którymi następnie posłużyli się jak autentycznymi, uzyskując w ten sposób nieuprawniony odbiór techniczny tego gazociągu, a następnie nieuprawnione napełnie gazociągu paliwem płynnym. W ten sposób nieumyślnie doprowadzili do katastrofy budowlanej, w wyniku przewiercenia tego gazociągu [...] - dodaje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej. 

Nadal stosowane są środki zapobiegawcze wobec wszystkich podejrzanych. W areszcie przebywa jedna osoba, to Roman D. - właściciel firmy zlecającej wykonanie przewiertu pod ulicą Leszczynową. Oskarżonym, którym zarzucono uszkodzenie gazociągu, grozi od 2 do 12 lat więzienia. Pozostałym grozi od 6 miesięcy do 8 lat. Posłuchaj.
 

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: