To nie wandale. Kto robi bałagan przy pojemnikach na odzież?
Robert FraśRobert Fraś

To nie wandale. Kto robi bałagan przy pojemnikach na odzież?

Nie zawsze chuligani są odpowiedzialni za bałagan przy pojemnikach na odzież używaną w Kętach. Straż Miejska niedawno zarejestrowała na monitoringu kobietę, która rozrywała worki w poszukiwaniu ubrań.
W ostatnich tygodniach coraz więcej osób skarżyło się na zniszczone i przepełnione skrzynie. Sprawę zgłosił na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kętach radny Dariusz Gawęda. – Widziałem rozbite pojemniki w kilku miejscowościach gminy. Nie wiem, czy są własnością PCK, czy może ktoś podszywa się pod tę organizację – mówił, pytając również, kto odpowiada za lokalizację i interwencje w razie uszkodzeń.
Jak wyjaśnił burmistrz Marcin Śliwa, kilka lat temu podpisano z PCK umowę na dzierżawę terenów pod ustawienie kontenerów. Część z nich stanęła jednak na gruntach prywatnych, co – jak podkreślił – utrudnia szybkie działania. Dodatkowym problemem jest brak regularnego odbioru odzieży.
Monitoring w Kętach pokazał, że nie zawsze chodzi o wandalizm. – Zarejestrowaliśmy kobietę, która otwierała drzwiczki i przeglądała zawartość. Sam byłem przekonany, że to młodzież niszczy pojemniki, ale sprawa okazała się bardziej skomplikowana – przyznał Marcin Śliwa. Posłuchaj
Gmina zapowiada, że pojemniki będą systematycznie kontrolowane. Strażnicy w trakcie patroli lokalizują te, które są przepełnione lub uszkodzone, robią dokumentację fotograficzną i wysyłają zgłoszenia do krakowskiego oddziału PCK. – Przeszliśmy na tryb dokumentowania takich przypadków, bo zgłaszanie telefoniczne się nie sprawdzało – zaznaczył włodarz.
Z informacji przekazanych przez gminę wynika, że sytuacja poprawia się. Samorząd obiecuje, że będzie reagować na każde nowe zgłoszenie mieszkańców.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: