Strażacy walczyli z ogniem w trudnym terenie. Dwugodzinna akcja gaśnicza w Porąbce

To jakieś szaleństwo! Nawet kilkanaście pożarów traw w ciągu doby odnotowują strażacy z powiatowych komend w naszym regionie.

Do jednego z groźniejszych zdarzeń doszło dzisiaj przed południem w Porąbce w rejonie ul. Palenica. Paliła się tam leśna ściółka i młodnik, w sumie kilkadziesiąt arów. Ogień pojawił się w trudno dostępnym terenie, co znacznie utrudniło akcję gaśniczą.
Strażacy walczyli z żywiołem przez 2 godziny, aby zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na większy obszar.

To naprawdę niebezpieczne

Wypalanie traw to proceder, który mimo licznych ostrzeżeń wciąż jest praktykowany. Każde takie podpalenie stanowi ogromne zagrożenie – dla ludzi, zwierząt oraz całego ekosystemu.

Podpalanie suchych traw może wydawać się niewinnym sposobem na "oczyszczenie" terenu, jednak w rzeczywistości prowadzi do niekontrolowanych pożarów. Ogień rozprzestrzenia się błyskawicznie, zwłaszcza przy wietrznej pogodzie, a jego skutki bywają tragiczne.

Największe zagrożenia związane z wypalaniem traw:

- Szybkie rozprzestrzenianie się ognia – trudne do opanowania pożary.
- Zatrucie powietrza szkodliwymi substancjami.
- Niszczenie siedlisk zwierząt i całych ekosystemów.
- Ryzyko śmierci ludzi i zwierząt.
- Ogromne straty finansowe – kary oraz koszty akcji gaśniczych.

Wypalanie traw jest nielegalne!

Przypominamy – zgodnie z polskim prawem wypalanie traw jest surowo zabronione. Za takie działania grożą wysokie mandaty, a w przypadku dużych pożarów także odpowiedzialność karna. Służby ratownicze apelują o rozwagę i przypominają, że każda interwencja to niepotrzebne ryzyko oraz zaangażowanie strażaków, którzy mogliby w tym czasie ratować ludzkie życie w innych miejscach.

Apelujemy o rozsądek!

Jeśli zauważysz podpalanie traw – reaguj! Zgłoś sprawę odpowiednim służbom, zanim dojdzie do tragedii. Pamiętaj, że środowisko naturalne to dom dla tysięcy organizmów, które giną w płomieniach przez ludzką bezmyślność.