Restauracja w tramwaju
Magda FritzMagda Fritz

Restauracja w tramwaju

Zwraca na siebie uwagę i budzi wspomnienia bielszczan. W tramwaju, który zaparkował przy skrzyżowaniu z ul. Partyzantów już wkrótce będzie można zjeść.Wagon stanął przy byłej fabryce produkującej obicia do maszyn zgrzebnych Adolfa Manhardta i Ferdynanda Hahnela z XIX w.
"Wkrótce otwieramy tu restaurację, której nazwa "Grępielnia" nawiązuje do przeszłości. Nazwa wzięła się od gręplowania. Grępel, to kiedyś grzebień"- mówi Bogna Kozłowska z Beskidzkiego Centrum Handlowego Bogmar. Tramwaj, to kolejne nawiązanie do historii miasta. "Ludzie z dużym sentymentem podchodzą do tego wagonu, szczególnie starsi, którzy pamiętają jak po mieście jeździły tramwaje. Przystają, pytają co się dzieje"- mówi Kozłowska.
Jak mówi Jacek Balicki z Automobilklubu Beskidzkiego, gdzie dotychczas stał tramwaj, ten konkretny pojazd nie jeździł po Bielsku. "To typowy wagon z lat 60-tych. Takie tramwaje jeździły m.in. po Warszawie, w Bielsku jeździły pojazdy wąskotorowe"- mówi Balicki. On sam cieszy się, że  tramwaj będzie lepiej wyeksponowany, niż dotychczas.
Obecnie kończy się remont wagonu. "Z zewnątrz był w bardzo dobrym stanie. Do środka wprowadzamy tylko jeden nowy element- stoliki"- mówi Bogna Kozłowska. Goście restauracji będą więc siedzieli na drewnianych siedziskach, takich z jakich korzystali kiedyś pasażerowie tramwaju. Zjeść tu będzie można pod koniec miesiąca.
W części 3-piętrowego budynku po byłej fabryce obić zgrzebnych będą w przyszłości m.in. apartamenty hotelowe. W nowszej dobudowanej części, gdzie obecnie znajdują się hale z meblami zostanie zachowana funkcja handlowa.
Przypomnijmy, pomysł z zabytkowymi tramwajami w centrum Bielska-Białej mają bielskie władze. Jeden z tramwajów pojawi się niedaleko, bo na placu Żwirki i Wigury.

Posłuchaj audycji:



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: