"Policjantka" chciała zabezpieczyć pieniądze. Tym razem źle trafiła
Fot. poglądowe/Policja Śląska
Robert FraśRobert Fraś

"Policjantka" chciała zabezpieczyć pieniądze. Tym razem źle trafiła

69-letnia mieszkanka Oświęcimia wykazała się czujnością i rozwagą, nie dając się nabrać oszustom podszywającym się pod policjantów. Po odebraniu podejrzanego telefonu rozłączyła się i natychmiast zawiadomiła rodzinę oraz prawdziwą Policję.
Prawidłowo zareagowała
 
Do zdarzenia doszło w poniedziałek, 24 lutego, tuż przed godziną 15. Kobieta odebrała telefon od nieznanej osoby, która przedstawiła się jako „policjantka” i poinformowała, że prowadzi sprawę szajki okradającej seniorów w okolicy. Fałszywa funkcjonariuszka próbowała przekonać 69-latkę, że jedynym sposobem na ochronę jej oszczędności jest przekazanie ich w policyjny depozyt. Kobieta jednak szybko zorientowała się, że to próba oszustwa. Rozłączyła się i niezwłocznie poinformowała bliskich oraz służby.
 
Działania policji
 
Śląscy policjanci nieustannie walczą z oszustami, którzy wykorzystują osoby starsze metodami „na wnuczka” i „na policjanta”. Tylko w ubiegłym tygodniu funkcjonariusze udaremnili sześć prób wyłudzeń i zatrzymali kilku przestępców. Do zatrzymania doszło także na terenie Bielsk-Białej. Niedawno policjanci ujęli dwóch mężczyzn, którzy oszukali 87-letnią kobietę, wyłudzając od niej 52 tysiące złotych. Oszuści podawali się za funkcjonariuszy, wmawiając seniorce, że jej pieniądze są zagrożone i muszą zostać zabezpieczone. 
Kilkaset prób oszustw
 
W całym województwie śląskim oszustwa tego typu wciąż są poważnym problemem. W zeszłym roku odnotowano prawie 480 takich przypadków. 
Policjanci apelują o ostrożność i przypominają, że prawdziwi funkcjonariusze nigdy nie żądają pieniędzy ani nie proszą o przekazanie oszczędności.


Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: