Matka aresztowana po wypadku 2,5-letniego dziecka AKTUALIZACJA
Fot. Waszym Okiem - Radio Bielsko
Robert FraśRobert Fraś

Matka aresztowana po wypadku 2,5-letniego dziecka AKTUALIZACJA

38-letnia matka chłopca, który wypadł z piątego piętra bloku w Bielsku-Białej, została aresztowana na trzy miesiące.Kobieta usłyszała zarzuty narażenia życia i zdrowia swojego dziecka oraz spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Śledztwo w tej sprawie prowadzą organy ścigania, które badają okoliczności tragedii. Do wypadku doszło w piątek około południa. 2,5-latek wypadł z balkonu mieszkania na piątym piętrze budynku przy ulicy Poprzecznej. Chłopiec spadł na trawnik porośnięty krzewami, co zamortyzowało upadek. W stanie przytomnym został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach. Obecnie jego stan jest ciężki, ale stabilny.

AKTUALIZACJA
 
Według nowych informacji przekazanych przez Annę Zarychtę, prokurator rejonową z Prokuratury Rejonowej Bielsko-Biała-Południe, matka dziecka w złożonych wyjaśnieniach przedstawiła swoją wersję zdarzeń.
- Podziałała, że trzymała dziecko na rękach i pokazywała mu na balkonie samochody znajdujące się pod blokiem. Dziecko się ruszało i w pewnym momencie wypadło jej z rąk – powiedziała nam prokurator rejonowa Anna Zarychta. - Matka dziecka złożyła też wyjaśnienia odnośnie drugiego zarzutu, czyli nieudzielenia dziecku pomocy. Miała powiedzieć, że podjęła czynności zmierzające do udzielenia pomocy dziecku, jednak jej wyjaśnienia nie znajdują potwierdzenia w zebranym materiale dowodowym – dodaje. Posłuchaj
Jak się okazuje, matka nie miała praw rodzicielskich. Mogła jedynie kontaktować się ze swoim synem. W piątek kobieta miała odwiedzić swoje dziecko u matki.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: