Kontrowersje wokół Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Zarzuty o manipulacje i kłamstwa

W Andrychowie wybuchł spór wokół organizacji tegorocznej Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Lokalni organizatorzy ogłosili, że rejon zostaje zamknięty, powołując się na wypowiedzi księdza Jacka Stryczka, które ich zdaniem były „sprzeczne z duchem ewangelii”. W odpowiedzi duchowny oskarżył ich o wieloletnie manipulacje i działania na szkodę EDK.

Ekstremalna Droga Krzyżowa to popularne wydarzenie, które od lat przyciągało w Andrychowie tłumy wiernych. W zeszłym roku odbyła się jego jubileuszowa, dziesiąta edycja. Teraz jednak, w wyniku konfliktu, organizacja EDK w tym rejonie stanęła pod znakiem zapytania.

Zarzuty ks. Stryczka

Ksiądz Jacek Stryczek, pomysłodawca i główny organizator EDK, w oficjalnym oświadczeniu napisał, że od lat mierzył się z problemami w Andrychowie, gdzie – jak twierdzi – dochodziło do manipulacji i destrukcyjnych działań. Według niego niektóre osoby, w tym członkowie lokalnej Grupy „Formacja Męskiej Tożsamości”, miały podejmować próby przejęcia struktury EDK i wpływania na uczestników w sposób nieuczciwy.

Duchowny podkreślił, że w związku z tymi działaniami zgłosił sprawę do prokuratury oraz do krakowskiej Kurii.

Stanowisko organizatorów i EDK

Rzecznik Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, ksiądz Łukasz Romańczuk, wyjaśnił, że decyzja o wykluczeniu niektórych osób z organizowania EDK w Andrychowie została podjęta ze względu na ich nieetyczne postępowanie. Posłuchaj

Dodał, że Ekstremalna Droga Krzyżowa w Andrychowie nadal może się odbyć w przyszłości, o ile zmienią się organizatorzy i pojawi się gotowość do współpracy.

Skontaktowaliśmy się z organizatorami EDK w Andrychowie, ale nie chcą się na razie odnosić do sprawy. - Zachęcamy do uczestnictwa w parafialnych drogach krzyżowych. Informacje o nich na stronie internetowej parafii – przekazali w oświadczeniu.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1