Kontrowersje wokół budowy ronda. "Metrowy krok w dół, żeby przejść przez bramkę"
Robert FraśRobert Fraś

Kontrowersje wokół budowy ronda. "Metrowy krok w dół, żeby przejść przez bramkę"

Mieszkańcy Roczyn zastanawiają się, skąd w ogóle pojawił się pomysł budowy ronda na ul. Bielskiej. Inwestycja, realizowana na skrzyżowaniu ulic Bielskiej, Sportowej i Środkowej, budzi wśród nich wiele wątpliwości. Ich zdaniem takie rozwiązanie w tym miejscu nie było potrzebne i przyniosło więcej problemów niż korzyści.
Jednym z nich jest brak odpowiedniego dostępu do posesji, na co na sesji Rady Miejskiej skarżyła się jedna z mieszkanek. – Okazuje się, że nie mam wejścia do domu, bo żeby przejść przez bramkę, muszę zrobić metrowy krok w dół. Zniszczyliście mi działkę. Do garażu nie mam wjazdu – mówi. Posłuchaj
Na kontrowersje zwraca uwagę również burmistrz Andrychowa Beata Smolec. – Rondo w Roczynach wzbudza wiele pretensji i problemów. Dwa domy w obrębie inwestycji zostały pozbawione godnego dostępu do posesji. W jednym przypadku rondo biegnie niemal pod oknami, w drugim mieszkańcy mieli utrudniony dostęp do wejścia – podkreśla. Posłuchaj
Inwestycja, która ma zakończyć się do końca czerwca, była realizowana na podstawie projektu zleconego przez gminę Andrychów jeszcze za rządów poprzedniego burmistrza. Starostwo Powiatowe w Wadowicach wydało pozwolenie na budowę, jednak – jak zaznacza Beata Smolec – projekt zawierał błędy, które ujawniły się dopiero na etapie realizacji.
– Nie mogliśmy tego zostawić. Zrobiliśmy wszystko, by ułatwić życie mieszkańcom. Tam, gdzie rondo jest tuż pod oknami, zmniejszono chodnik i zostaną zamontowane ekrany. W drugim przypadku zniwelowano różnicę poziomów, by umożliwić dostęp do posesji – wyjaśnia burmistrz. Posłuchaj
Całkowity koszt inwestycji wynosi siedem milionów złotych, z czego połowę sfinansowano ze środków zewnętrznych.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1

Nagranie 2

Nagranie 3



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: