Jedne autobusy prawie puste, drugie przeładowane
Robert FraśRobert Fraś

Jedne autobusy prawie puste, drugie przeładowane

Linia autobusowej A40 kursuje z Kęt w kierunku Krakowa. Pierwotnie autobusy miały dojeżdżać do Bielska-Białej, ale władzom województw małopolskiego i śląskiego do tej pory nie udało się w tej sprawie porozumieć.
Linia autobusowej A40 kursuje z Kęt w kierunku Krakowa. Pierwotnie autobusy miały dojeżdżać do Bielska-Białej, ale władzom województw małopolskiego i śląskiego do tej pory nie udało się w tej sprawie porozumieć.
Coraz częściej słyszy się, że kursy linii A40 nie są dostosowane do potrzeb mieszkańców. Samorząd gminy Kęty liczy na to, że w przyszłym roku uda się wprowadzić korzystne zmiany w funkcjonowaniu tej linii. - Nie ma co ukrywać, że ta linia byłaby o wiele bardziej korzystna dla pasażerów, gdyby kurs rozpoczynał się nie w Kętach, tylko w Bielsku-Białej – powiedział nam burmistrz gminy Kęty Marcin Śliwa. Przyznał również, że połączenie Bielsko-Biała – Kraków mogłoby odciążyć autobusy Komunikacji Beskidzkiej, zwłaszcza na liniach nr 110 i 140  (Bielsko-Biała-Kęty i Bielsko-Biała-Andrychów), gdzie obłożenie pasażerów jest spore. Posłuchaj
Problemem jest też brak połączeń autobusowych między Kętami a Oświęcimiem. Burmistrz Śliwa podkreślił, że jego rozmowy z samorządowcami z Oświęcimia są na zaawansowanym etapie i jest nadzieja na uruchomienie nowego połączenia od stycznia.

Posłuchaj audycji:

Nagranie 1



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: