Artykuł sponsorowany


Opieka Klienta, kompleksowość i etyka.


Już za nami 3. raut Business Partners Club. Tym razem była okazja do spotkania i wymiany doświadczeń w Hotelu „Klimczok” w Szczyrku. Udało się w pełni podsumować ostatnie miesiące pracy i wyzwań, jakie przed BPC wyznaczały kolejne tygodnie. To dzięki obecności Klientów i Współpracowników. Im należą się podziękowania za udział, wsparcie i możliwość wspólnego świętowania. Realizacja rautu przerosła najśmielsze oczekiwania organizatorów. W stosunku do roku poprzedniego udało się podwoić liczbę uczestników, było to ponad 200 osób. Wiele działo się w 2017 roku w BPC. - Nasz wzrost jest już w setkach procent i to w różnych dziedzinach – opowiada o sukcesie idei, która narodziła się pięć lat temu, Dawid Kozioł, współwłaściciel Business Partners Club. Firma postawiła mocno na wspieranie sportowców i ten kierunek będzie kontynuować. Pod skrzydłami BPC są obecnie: olimpijczyk Mateusz Ligocki, drużyna CKS „Piast” oraz od kilku tygodni drużyna TS Podbeskidzie.
- Do tego, że tak świetnie ze sobą współpracujemy, doprowadził nas inny sport, golf – wspomina początki współpracy olimpijczyk Mateusz Ligocki, którego Business Partners Club wsparło kwotą 50 000 złotych. Mecenat polskiego, świetnego snowboardzisty, rozpoczął się od turnieju w golfa, w ramach Święta Trzech Braci w Cieszynie, na którym był zarówno Mateusz Ligocki jak i jeden ze współwłaścicieli BPC – Petr Sznapka (Business Partners Club było głównym sponsorem wspomnianego wydarzenia sportowego).
- Jestem niezmiernie szczęśliwy z tego powodu, że taka firma, do tego z naszego regionu, jest moim partnerem, wspiera mnie. Myślę, że z dumą będę ich reprezentował na wszystkich kolejnych startach, najważniejsze to Igrzyska Olimpijskie. Ogromnie ważne jest to dla mnie, że BPC jest ze mną – opowiada Mateusz Ligocki. Za Mateusza wszyscy mocno trzymamy kciuki. W grudniu odbędą się zawody, które jednocześnie zadecydują o awansie naszego sportowca na Igrzyska Olimpijskie. Jeśli się uda, to polski snowboardzista będzie rekordzistą, co do ilości startów w najważniejszym cyklu konkursów na świecie. Będzie to czwarty występ na IO w sportowej historii Mateusza Ligockiego. - Jestem przygotowany bardzo dobrze, tak świadomie do sezonu nie przygotowywałem się nigdy.
Jestem pełen optymizmu, że te kwalifikacje uda mi się zdobyć – dodaje snowboardzista.

Kwotą 30 000 złotych BPC wsparło Cieszyński Klub Sportowy „Piast”. To tutaj szkoli się młodych piłkarzy. To tutaj wykuwają się talenty. - Bez prywatnego biznesu wspomagającego sportowców, często na samym starcie, nie ma szansy na końcowy sukces – tak mówił prowadzący raut, Ireneusz Bieleninik, zapowiadając przekazanie czeku dla CKS „Piast”. Klub prowadzi utytułowany piłkarz, Ireneusz Jeleń, który przez kilka lat na pozycji napastnika grał we francuskim AJ Auxerre a później w Lille OSC. W ostatnich dniach doszło do kolejnego przełomowego momentu w historii BPC. Firma została jednym ze sponsorów TS Podbeskidzie, najpopularniejszej drużyny piłkarskiej w tym rejonie. Kiedy przeszło pięć lat temu powstała wizja BPC, nie spodziewaliśmy się, że tak szybko dojdziemy do takich momentów jak ten – możemy przeczytać na stronie internetowej firmy. - W kolejnym roku planujemy raut z udziałem właśnie zawodników tej drużyny – zapowiada jeden ze współwłaścicieli firmy. Co w najbliższej przyszłości? Rozwój, umocnienie pozycji na rynku i otwarcie portalu IT. - Usystematyzuje pracę między Klientami a współpracownikami – objaśnia Dawid Kozioł, współzałożyciel Business Partners Club. Będzie to uzupełnienie dotychczasowej oferty BPC, a zarazem sposób na zwiększenie efektywności. Postawienie na portal było koniecznością, by uporządkować działanie. Jak zostało wspomniane, do portalu dostęp będą mieli zarówno Klienci jak i współpracownicy, stanie się on platformą wymiany potrzeb i informacji. Estetyczna szata graficzna dostosowana do branży, w której BPC działa, oraz wydajny silnik witryny. To firma zapewni każdemu z Klientów. W nieco odleglejszej perspektywie czasowej są plany przeniesienia działalności do własnego 3, 4-piętrowego budynku z restauracją. Idąc dalej są plany otwarcia oddziałów w: Katowicach, Żywcu, Cieszynie. - Kolejność będzie zależała od ilości klientów i możliwości biznesowych – zastrzega Dawid Kozioł, współwłaściciel BPC. Business Partners Club obsługuje klientów z całej Polski, choć skupia się na terenie Podbeskidzia i Śląska Cieszyńskiego. Na liście obsługiwanych firm są takie, które swoje siedziby mają w: Warszawie, Łodzi, Toruniu, Pradze czy Ostrawie.

Siłę BPC tworzą ludzie, kadra ok. 50 osób. W jej zakres wchodzą fachowcy z zakresu: księgowości, biegli rewidenci, specjaliści ds. marketingu czy inwestycji. Solą firmy są Opiekunowie, czyli osoby „pierwszego kontaktu” z klientem. Zawsze do dyspozycji, zawsze gotowe do działania, by pomóc wyjść z trudnych sytuacji, by wskazać kierunek działania. - Opiekun to osoba, która ma kontakt z Klientami, potrafi budować relacje – doprecyzowuje Dawid Kozioł. Opiekun Klienta to innowacyjny pomysł BPC, jest on realizowany zarówno w strefie prywatnej jak i firmowej. Opiekun korzysta z wiedzy i doświadczenia specjalistów Business Partners Club. Idee firmy oprócz indywidualnej opieki Klienta dopełniają jeszcze: kompleksowość i etyka. Podczas ostatniego rautu BPC mieliśmy okazję wysłuchać wykładów branżowych. Ich autorami byli eksperci z zakresu finansów i prawa. Do tego oprawa artystyczna i brawurowy występ Asteya (finalistki programu The Voice of Poland). Całość spięła osoba Ireneusza Bieleninika, który moderował to wydarzenie. Nic tylko powiedzieć: do zobaczenia za rok! W równie miłej atmosferze.


Foto.: Marian Goryl