Magda FritzMagda Fritz

Protestują w

Oflagowali budynki, pracują w czarnych podkoszulkach- pracownicy bielskiego "psychiatryka" rozpoczęli zapowiadany protest. Domagają się podwyżek płac o 400 zł netto. "To najlżejsza forma strajku. Jeśli nie dojdzie do porozumienia z dyrekcją, zaostrzymy nasz protest"- mówi Andrzej Kliś, przewodniczący związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza. Pracownicy placówki są zmęczeni sytuacją. Podkreślają, że podwyżki domagają się od roku. Pielęgniarki zapewniają, że pacjenci nie odczują protestu.
Co na to dyrekcja placówki?! "Najważniejsze, że protest nie dotyka pacjentów"- mówi dyrektor ZOZ, Józef Kuliński. Dodaje, że postulat finansowy związku zawodowego po części spełnił – lekarze zarabiają o 850 zł więcej, a reszta personelu otrzymała od marca do czerwca podwyżki o 8 proc. "W lipcu usiądziemy ze związkowcami i po analizie sytuacji szpitala zdecydujemy, czy stać nas na kolejne podwyżki"- mówi Kuliński. Dodaje, że taka propozycja została złożona podczas poprzednich rokowań. "Nie mogę dzielić czegoś, czego nie mam. Gdybym zgodził się na 400 zł, to potrzebowałbym miesięcznie ponad 100 tys. zł więcej. teraz wydaję więcej miesięcznie ponad 40 tys. zł"- mówi dyrektor.
Do ewentualnych rozmów prawdopodobnie włączy się starostwo powiatowe. "Jeśli związki uznają, że na tym etapie moja obecność jest niezbędna"- mówi starosta bielski, Andrzej Płonka.

Posłuchaj audycji:



Wiadomości Radia BIELSKO są dostępne w Google News - obserwuj nas!

Zobacz inne wiadomości tego autora: